Zwolnieni z Teorii, Culbookowe życie i McDonald

By | 19:24 16 comments
Byłam kierownikiem projektu. Nie mieliśmy najlepszego projektu w Polsce. Nie wygraliśmy Złotego Wilka. Nasz filmik nie dostał się na Pitch Contest. Nie mieliśmy kilkunastu tysięcy budżetu na projekt. I nie mieliśmy znajomości, które pomogłyby nam w jakikolwiek sposób ułatwić sprawę organizacji wydarzeń. Ale mój tata pierwszy raz powiedział że jest ze mnie dumny.

Co mieliśmy? Siebie.
Co dostaliśmy? Doświadczenie i przygodę życia.



Jak to się zaczęło?


Nie było żadnej konkretnej daty. Była kawiarnia na mieście, ambasadorzy w liceum i ulotka Zwolnionych z Teorii rzucona na stół. I chęć zrobienia czegoś nowego w Mieście, w którym Nie Dzieje Się Nic. Culbook - połączenie słów 'culture'
i 'book' - początkowo był nazwą roboczą, do czasu aż nie znajdziemy lepszej. Jednak został do samego końca i przylgnął do nas na kilka miesięcy trwania projektu.


Naszą główną siedzibą dowodzenia i jednostką operacyjną wszelkich działań był zwykle McDonald. Tam ważyły się losy szczegółów wydarzeń, zaproszonych gości, treści e-maili czy strategii działania w sieci. Jak tak teraz sobie o tym przypominam, to rzeczywiście - było fajnie (i niezdrowo!).



Zaczęliśmy skromnie, happeningiem z okazji 11 listopada - rozdawaliśmy nowele i obkleiliśmy całe miasto w cytatach autorów tworzących pod zaborami. Można było je też znaleźć w komunikacji miejskiej, a każdy kto to zrobił wysyłał nam zdjęcia. Na koniec zmontowaliśmy filmik z całej akcji, nasza koleżanka zaśpiewała do niego Rotę, a kolega "pożyczył" głos, mówiąc: oni pisali, my pamiętamy.

Pierwszym dużym, o ile nie największym wydarzeniem, był Potter Day. Pierwszy Potter Day w województwie kujawsko-pomorskim! Nasze pierwsze, od A do Z samodzielnie zorganizowane, wydarzenie. Nie wszystko wyszło tak jak zaplanowaliśmy - przewidywaliśmy maksymalnie 100 osób, przyszło ... DWA RAZY więcej! W dosłownie 5 minut musieliśmy włączyć w wydarzenie korytarz, ponieważ zapewnione wcześniej sale były zamknięte i nigdzie nie było klucza; znieść krzesła, ukraść z szatni wieszak na kurtki (oddany) i kiedy wydawało się, że wszystko zaczyna być w porządku - nasz laptop ma inne wejście kabla do projektora. Mieliśmy jechać po nowy kabel, mówię całkiem poważnie, ale na szczęście znalazł się inny. Wiązało się to ze zmianą formatu ściągniętych filmów, harmonogramu, stresem, skakaniem ze sceny na obcasach (nie mogłam chodzić przez trzy dni) i nagłym wejściem telewizji TVP Bydgoszcz.





Według nas nic nie było tak, jak trzeba. Na koniec odklejałam z podłogi gwiazdki, które prowadziły do naszej sali czarów. Kiedy wróciłam podbiegł do nas dzieciak, pytając czy będzie u nas jeszcze kiedyś dzień Harrego Pottera, odpowiedzieliśmy, że pewnie i obiecujemy lepszą organizację. Co powiedział mały chłopczyk z narysowaną strzałą na czole? "Jak to lepszą? Żeby chociaż raz było jeszcze u nas coś tak fajnego!". Made my life.


Co było później? Lawina.

Niecały miesiąc później - wieczorek poetycki z autorami lokalnymi, młodymi, chcącymi pokazać swoją twórczość. Wszystkie bilety rozdane w tydzień. Sam wieczorek - magiczny, oświetlony ciepłym kolorem świec i ozdobiony rozsypaną kawą na stole. Do wierszy akompaniament gitary, samo pomieszczenie przytulne, mniejsze, pozwalające wczuć się w słowa prezentowanej twórczości. Co mi najbardziej zapadło w pamięć? Zdjęcie z babeczkami i podpisem "wgryź się w poezję", a także zabawa słowna, w której wszyscy uczestnicy siedzący przy danym stoliku mieli za zadanie
z wyciętych słów z gazet ułożyć własny wiersz. Nie wiesz jak zacząć pisać poezję? Spróbuj ją ułożyć.












Wolontariat w domu dziecka. Współpraca z kolejnymi firmami. Spotkanie z dyrektorem w siedzibie T-mobile. Powiększenie budżetu na kolejne, główne, wydarzenie. 20-tysięczny zasięg na samym facebooku. Przeszło 20 wzmianek w mediach. Nerwy podczas nagrywania wywiadów udzielanych do RMF Maxxx, a także gazety Pomorskiej. Patronat od Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.
I jedna wiadomość, która odmieniła losy całego projektu...

Siedzimy w McDonaldzie. Tym razem w Toruniu. Ja i Kornel po odwiedzeniu wszystkich księgarni w mieście
i pozyskaniu możliwości współpracy finalnie tylko od dwóch. Zniechęceni, zmęczeni i grzebiący łyżką
w lodach. Zapomniałam wyłączyć internetu w telefonie, więc przychodzi wiadomość. Jakub Żulczyk. Autor bestsellerów, znany współczesny pisarz, a obecnie także współtwórca "Belfra" - po pół  roku negocjacji zgadza się wziąć udział w naszym wydarzeniu! Radość? Euforia!
A to dopiero początek.


Wydarzenie główne

Reed-feed. Nazwa wykłócona po 3 dniach
i podzieleniu się na obozy. Z czym mi się kojarzy?

Z Martyną, która poprowadziła warsztaty medialne z MaY. Kroniką Kota Nakręcacza, Natalią Szumską, warsztatami wydawniczymi
i pięknymi zakładkami do książek. Randką
w ciemno z książką. Obiadem z jednym z moich ulubionych współczesnych pisarzy. Zbiórką książek dla Biblioteki i prześlicznymi pocztówkami z Media Rodzina. Wycinanymi motylkami
w całym moim pokoju. Filmikiem, na którym z Kornelem zgadujemy tytuły książek. Koszulkami zachęcającymi do czytania. Łukaszem Pszczółkowskim i jego genialnym wystąpieniem promującym ostatnio wydaną książkę. Najmłodszą i najwierniejszą fanką całego projektu. Kwiatami na koniec.






















Z czym kojarzy mi się cały Culbook?
Filmikiem podsumowującym całą działalność. Drewnianymi różdżkami na Potter Day. Kuponami
w maku. Kawą. Brakiem snu. Satysfakcją. Cudownymi ludźmi. Ogromem pracy. Kochaną mentorką. Łzami. Dumą. Odpowiedzialnością. Niesamowicie dobrą zabawą.









AMBASADOR - "O, Culbook przyszedł!"

Jak wszystko ma plusy i minusy. Możesz trafić na osoby, które wcale nie będą zainteresowane Zwolnionymi z Teorii, a możesz trafić na taką, gdzie przesiedzisz pół lekcji odpowiadając na pytania. Ambasadorką byłam dwa lata z rzędu. W tym roku razem z moją przyjaciółką weszłyśmy do sali
w technikum, gdzie było 25 przedstawicieli płci przeciwnej. Pomyślałam od razu, że to strata czasu, bo nawet na nas nie spojrzeli, kiedy się pojawiłyśmy. I w tym samym momencie jeden z nich powiedział: chłopaki, cicho być, dziewczyny przyszły z fajną inicjatywą, a wy się zachowujecie jak barany. Dzięki chłopie, pomogło!

Niewątpliwym plusem jest przełamanie pewnych barier nieśmiałości, nauczenie się improwizacji (nie wszędzie powiesz to samo), a także duma z zachęcenia do własnego projektu innych. Oprócz tego dostajecie certyfikat, który potwierdza wasze kompetencje związane z publicznym przemawianiem.















MENTOR

Mentorem jestem od tego roku. Obecnie mam 8 projektów, jednak jeden z nich już zrezygnował. Jeśli podejmujesz się pracy mentora, pamiętaj, że nie wszystko zależy od Ciebie. Szczerze mówiąc nie wiem, czy z tych 7 projektów, które mi zostały chociaż jeden dojdzie do finału. Pisałam na stronie, pisałam na facebooku, nie wszystkie się odzywają. Nie pojedziesz do nich, nie zrobisz za nich formularzu, a tym bardziej nie poprowadzisz projektu. Możesz dawać rady, udzielać wsparcia
i patrzeć jak rosną pod Twoim skrzydłem. Przygoda jaką jest mentorowanie innych to kolejna lekcja
i cenna nauka.

Jakie inne korzyści wynikają ze Zwolnionych?

Masz możliwość wybrania szeregu certyfikatów potwierdzających różne kompetencje, a uwierz, że się przydają. Byłam na kilku rozmowach o pracę i na każdej pytali o projekt. Nie musiałam zmyślać jaki problem rozwiązałam czy jak pozyskałabym sponsorów - mówiłam o tym, co naprawdę zrobiliśmy. Daj sobie możliwość zaistnieć już teraz.

Co poza tym?

Możesz zamówić super ciepła bluzę z Social Wolves,
w której ja śpię, biegam i chodzę po domu, kiedy myślę, że zaraz zamarznę. Jeśli jesteś Ambasadorem, to zapas naklejek z ZWZT masz zapewniony na cały rok. Myślisz
o roli Mentora? Kanapki! Kanapki, które jadłam na zjeździe Mentorów są najlepszymi, jakie jadłam w życiu. Koniecznie musisz spróbować ;)




***

Zwolnieni z Teorii to nie tylko Olimpiada. To nie tylko realizowane projekty, statystyki czy liczby. To przede wszystkim ludzie. Ci, których poznasz podczas Twoich wydarzeń, Ci ze zjazdów i Ci
z Wielkiego Finału. Wszyscy oni tworzą wielką rodzinę, do której możesz się zgłosić nie tylko, kiedy masz problem z projektem, ale zawsze. To ludzie, którzy tak jak Ty chcą pomagać, którzy tak jak Ty, chcą tworzyć i zmieniać otaczające społeczeństwo na lepsze. Ludzie, którym nie zabrakło odwagi, żeby to zrobić i ludzie, którzy podjęli wyzwanie. Którzy dali sobie szansę. A Ty, na co jeszcze czekasz?




www.zwolnienizteorii.pl - wszelkie informacje
o certyfikatach, regulaminie i wszystkim tym, czego nie napisałam znajdziecie tutaj. 

Potter Day - 19:27


Jeśli Wam się podoba, wejdźcie też na fanpage, aby być na bieżąco - www.facebook.com/kotburry :)

Nowszy post Starszy post Strona główna

16 komentarzy:

  1. Super post :) Bardzo fajnie się go czytało. Trzymam kciuki za dalsze plany, marzenia i cele. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. wow. super ! gratulacje :)
    wpis przeczytałam jednym tchem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że to bardzo ciekawa inicjatywa.
    O projektach wciąż się uczę, trochę o nich wiem, bo zdarza mi się występować w roli koordynatora/lidera. Przy tym z chęcią pewnie poszłabym na wieczorek poetycki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie fajny i różnorodny projekt! Zasięg w mediach społecznościowych mówi sam za siebie... :)
    Powodzenia przy kolejnych akcjach!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wpis! Miło przy okazji przypomnieć sobie też własny projekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ja zawsze pozytywnie wspominam chwile projektowe :)

      Usuń
  6. Super projekt. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne te projekty - wspaniała inicjatywa i ogrom pracy, ale satysfakcja uczestników chyba świadczy o tym,że warto!

    OdpowiedzUsuń
  8. super post i moje gratulacje :) mam nadzieję, że uda CI się spełniać dalsze projekty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo interesujący projekt, życzę powodzenia w następnych! :)
    http://zdrowopieknieibezglutenowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Wciągająca historia pełna pasji :) Jestem pod wrażeniem oryginalnych pomysłów na promocję literatury. Szczególnie ciekawie zabrzmiało: Randka w Ciemno z Książką. Życzę powodzenia i wytrwałości w dalszych działaniach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczny wpis i mega ciekawie się czyta. Gratuluję osiągnięć i pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. super zdjęcia :) obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń